Rząd zatwierdził wyłączną koncesję dla Santa Casa da Misericórdia de Lisboa na prowadzenie nowej Euroloterii, gry, która według rządu nie zachęca do uzależnień wśród ludności. W praktyce jest to losowanie, w którym nie ma jednej nagrody, ale raczej miesięczna rata, która będzie wypłacana przez kilka lat.
"Santa Casa da Misericórdia w Lizbonie będzie działać na zasadzie wyłączności na całym terytorium kraju. Jest to gra ustalona na poziomie europejskim, w ramach 20. rocznicy Euromillions", podkreślił sekretarz stanu ds. prezydencji, André Moz Caldas.
Zgodnie z dyplomem wykonawczym, nowa gra będzie badana wspólnie z innymi krajami europejskimi, a według sekretarza stanu ds. prezydencji, jej model "ma szczegóły, które zostaną ogłoszone w późniejszym terminie".
André Moz Caldas starał się przede wszystkim wykluczyć istnienie ewentualnych szkodliwych konsekwencji w zakresie zachowań społecznych, a także odrzucił tezę, że nowa gra jest skierowana do młodszych osób.
"Uruchamiamy grę, która nie ma natychmiastowej nagrody i dlatego różni się od gier, które ostatnio były kojarzone z uzależniającymi zachowaniami. To, co zatwierdził rząd, niekoniecznie jest skierowane do młodszych populacji", argumentował.
Ze strony rządu argumentuje się, że nowa loteria może być sposobem na walkę z nielegalnym oferowaniem tego typu losowań, dywersyfikując i aktualizując ofertę gier.
Nowa europejska loteria, zwana Eurodreams, połączy ponad osiem krajów europejskich i ma być największą europejską loterią od czasu uruchomienia EuroMillions prawie 20 lat temu.
Zamiast stałej nagrody wypłacanej w całości, zwycięzca nowej loterii otrzyma miesięczną ratę wypłacaną przez kilka lat. Na przykład pierwsza wygrana będzie uprawniać do 20 tysięcy euro miesięcznie przez 30 lat.
Według gazety Público pierwsze losowanie ma odbyć się 6 listopada, a dwa losowania tygodniowo: w poniedziałki i czwartki w Portugalii i ośmiu innych krajach europejskich, tych samych, w których rozgrywana jest loteria EuroMillions.