Pasażer podróżował na Karaiby, gdy poczuł się źle podczas lotu, który musiał zostać przekierowany na Azory, gdy władze odkryły, że miał narkotyki w żołądku.
Zgodnie z oświadczeniem PJ, 14 lutego lot transatlantycki z Europy na Karaiby wylądował na lotnisku Lajes z powodu "zakłóceń spowodowanych przez podejrzanego".
Po wylądowaniu u mężczyzny wystąpiły objawy ostrego zatrucia, które doprowadziły do przyjęcia go do Hospital de Santo Espírito na wyspie Terceira. Tam stwierdzono, że objawy wynikały z obecności w jego organizmie opakowań narkotyków, a mianowicie żywicy i liści konopi indyjskich.