Jedynym zawodnikiem, który naprawdę zagroził Ducati był Trackhouse, który stopniowo tracił pozycję w miarę postępów wyścigu.

Na ostatnim okrążeniu Oliveira został wyprzedzony przez Marca Marqueza i Eneę Bastianiniego, przez co spadł na ósme miejsce. Jednak na przedostatnim okrążeniu zyskał pozycję, gdy Jorge Martin miał wypadek.

W wywiadzie po wyścigu Oliveira powiedział: "To był z pewnością świetny weekend. Uzyskaliśmy bardzo konkurencyjne czasy okrążeń i mieliśmy bardzo konkurencyjne finisze, zarówno w kwalifikacjach, jak i sprincie".

"Dzisiaj było pierwsze prawdziwe wyzwanie w długim wyścigu, przed którym stanąłem podczas weekendu".

"Po prostu nie mieliśmy dziś dość na Ducaty, miały inne tempo i inny poziom przyczepności".

"Szkoda, że nie mogłem walczyć o więcej, ponieważ podczas weekendu jeździłem dobrze, całkiem płynnie, bardzo dobrze zarządzałem oponami, ale dzisiaj po prostu nie miałem dość."

Podobnie jak w sobotnim sprincie, Raul Fernandez, kolega Oliveiry z zespołu, wystartował obok Portugalczyka w pierwszym rzędzie i spadł na koniec stawki.


Author

A passionate Irish journalist with a love for cycling, politics and of course Portugal especially their sausage rolls.

Rory Mc Ginn