Zamrożenie umów najmu sprzed 1990 roku stanie się ostateczne, a rząd obiecuje w sprawiedliwy sposób zrekompensować wynajmującym. Środek ten jest częścią nowego pakietu legislacyjnego przedstawionego przez rząd w celu zwalczania kryzysu w sektorze nieruchomości, który stanowi, że stare umowy najmu nie przenoszą się na Nowy Miejski System Najmu (NRAU).

W wywiadzie dla Público minister mieszkalnictwa Marina Gonçalves wyjaśnia, że nie chodzi o nowe tymczasowe zawieszenie, ale o ostateczne zamrożenie.

"W umowach sprzed 1990 roku, które są nadal chronione przez zasadę hamulca, zamierzamy określić, że nie są one przeniesione do NRAU. Oznacza to, że kontrakty są utrzymane. Ale musimy wziąć pod uwagę obawę wynajmujących, którzy mają zamrożone czynsze nie mając zwolnienia podatkowego. Ze względu na to, że czynsze są zamrożone, nie mogą tego czynszu zwiększyć z wyjątkiem modelu, który jest określony dla tych umów" - mówi Marina Gonçalves.

Minister dodaje, że jednostki państwowe prowadzą badania, aby określić, ile jest umów w takiej sytuacji i w ten sposób dopracować rekompensaty, które mają być przyznane właścicielom.

"Jeszcze nie zestawiliśmy rekompensat w tym pakiecie, bo potrzebujemy badania, żeby zrozumieć, o jakich umowach mówimy, ile jest umów na 20 euro, ile na 200 euro, ile na 400 euro. I przy tym ustalić rekompensatę, która jest sprawiedliwa, biorąc pod uwagę czynsze, które nie są zbilansowane z medianą czynszów na rynku najmu".

Pytana o to, jak będzie obliczana ta rekompensata, minister Marina Gonçalves dodaje, że kryteria zostaną określone "według aktualnej wartości czynszu, tam, gdzie czynsz był zamrożony, bo wartości bardzo się różnią", a także "według typologii".

"Będziemy musieli dopasować wartości, które mieliśmy jako odniesienie do mediany na rynku. Ale, aby wykonać tę pracę, potrzebujemy drobnych danych, nad którymi trwają prace, dlatego nie chcieliśmy jeszcze określać konstrukcji odszkodowania".

Minister gwarantuje, że raport z tego badania będzie gotowy w pierwszym kwartale. "To, co zamierzamy zrobić, to ostateczne rozwiązanie tej sytuacji jeszcze w tym roku" - podsumowała.