"We wrześniu 2024 r. łączna liczba sytuacji "zwolnienia" z rekompensatą (normalna ulga, zgodnie z przepisami Kodeksu pracy) wyniosła 5 846", wskazuje podsumowanie przygotowane przez Strategię i Planowanie (GEP) Ministerstwa Pracy, Solidarności i Zabezpieczenia Społecznego.
W stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, we wrześniu nastąpił spadek o 15% (1 030 mniej przetworzonych świadczeń) pracowników objętych tym systemem przewidzianym w Kodeksie pracy.
W ujęciu miesięcznym spadek wyniósł 10% (647 rat mniej).
Według GEP, system skróconego czasu pracy objął we wrześniu 3 058 osób, co oznacza spadek o 20,4% w porównaniu z sierpniem (785 mniej przetworzonych świadczeń) i spadek o 3,7% w porównaniu z wrześniem 2023 r. (118 mniej przetworzonych rat). ).
Z drugiej strony, system tymczasowego zawieszenia objął we wrześniu 2788 osób, co oznacza wzrost o 5,2% w porównaniu z sierpniem (138 więcej przetworzonych świadczeń), ale spadek o 24,6% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku (minus 912 przetworzonych świadczeń).
Świadczenia te zostały przetworzone dla 336 pracodawców, o 86 mniej niż w poprzednim miesiącu i o 27 mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
"Zwolnienie" przewidziane w Kodeksie pracy skutkuje tymczasowym skróceniem normalnych okresów pracy lub zawieszeniem umów o pracę z inicjatywy firm znajdujących się w sytuacji kryzysowej.
Zgodnie z prawem pracy, pracownicy na zwolnieniu z zawieszoną umową są uprawnieni do otrzymywania miesięcznego odszkodowania w wysokości dwóch trzecich ich normalnego wynagrodzenia brutto, z gwarancją minimum równego wartości krajowej płacy minimalnej (820 euro w 2024 r.) i maksimum odpowiadającego trzykrotności płacy minimalnej.